Wizz Air rozmawia z ULC. „Egzotyka” w planach

Umowy o otwartym niebie gwarantują liniom lotniczym wolność otwierania dowolnych połączeń, lecz jeśli takowych umów brak, to państwa, aby ułatwić komunikację lotniczą, zawierają bilateralne umowy. Polska była związana dwustronnymi umowami z 44 państwami, lecz liczba się już zdezaktualizowała, gdyż od mniej więcej pół roku rząd prowadzi ofensywę lotniczą, negocjując nowe i renegocjując zawarte wcześniej umowy, a ostatnio zawarta została umowa z Rwandą, która pozwala na uruchomienie bezpośrednich rejsów między Warszawą a Kigali.

Bardziej „egzotyczne” kierunki z Polski oferują Polskie Linie Lotnicze LOT, gdyż narodowy przewoźnik został wyznaczony jako jedyny polski operator do obsługi takich tras. LOT jest beneficjentem dość konserwatywnych zapisów umownych, nie mając bezpośredniej konkurencji. Sytuacja mogłaby się zmienić, gdyż Wizz Air mógłby podjąć walkę o pasażerów na trasach z Polski do Armenii i Egiptu, jak i do Astany, Baku, Rijadu, czy Stambułu.

– Działamy w Polsce, rozwijamy sieć i… musimy operować w ramach reguł [prawnych, od red.], które tutaj obowiązują. Współpracujemy z Urzędem Lotnictwa Cywilnego, i rozmawiamy z regulatorem o kilku umowach dwustronnych, wskazując, dokąd możemy z łatwością i dość szybko uruchomić loty – wyznał w rozmowie z Rynkiem Lotniczym, Piotr Trawka, dyrektor ds. rozwoju siatki połączeń w Wizz Air. Węgierskie linie lotnicze mają nadzieję, że konserwatywne i niewolnorynkowe umowy zostaną zastąpione liberalnymi porozumieniami.

Wizz Air nie porzucił planów realizacji lotów między Katowicami a Erywaniem. Z naszych informacji wynika, że kwestia rejsów niskokosztowca do Armenii może zostać szybko zakończona z pozytywnym wynikiem, gdyż umowa o otwartym niebie między Unią Europejską a Armenia jest już na ostatnim etapie ratyfikacji. Wniosek ratyfikacyjny został skierowany do Kancelarii Prezydenta do dalszego procedowania.